ćwiczenia

Wpisy zawierające słowo kluczowe ćwiczenia.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

"surwiwal hobbistyczny" Anna Maria J. Folwarska-Stokłosa : TEORIE

      ... +

Zobacz cały wpis na blogu »
Morsy biologia i ochrona przyrody

Kolejna ekstremalna czynność, której lepiej nie robić samodzielnie a pod okiem doświadczonego instruktora. Pisałam o chodzeniu po ogniu teraz pora na drugą stronę rozkładu normalnego, czyli ludzi, którym zimno nie straszne.Morsy to osoby, które na krótką chwilę zanurzają się w zimnej wodzie, gdy temperatura powietrza spada poniżej 0. Nie trzeba do tego wczęśniejszego przygotowania, a jedynie rozgrzanie ciała ćwiczeniami, podczas ćwiczeń-skłony, przysiady, skrętoskłony itd. rosnie tempo oddechów, akcja serca, zwiększa się zuzycie tlenu oraz zużycie kalorii, których duża pula zmieniona jest w ciepło, czyli temperatura ciała podnosi się. Wychłodzenie jest wtedy, gdy temepratura ciała spadnie poniżej krytycznego poziomu, zwiększenie c (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
SIERPIEŃ 2021 Klub Seniora Łagiewniki

Czas na ćwiczenia i basen w Koziegłowy.     Zaczynamy tańczyć czyli Gimnastyka z elementami tańca.     Gotujemy coś smacznego i zdrowego   &nbs (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Graj i myśl... czyli gry rozwijające pamięć, uwagę, koncentracje. Przestrzeń Inspiracji

TEAMKOWE NEURONKI iTEAMKOWE MEMORY to autorskie gry, które są nowością na rynku. Są to gry rozwijające zdolności poznawcze u każdej osoby, która spróbuje swoich sił wykonując poszczególne zadania. Ich powstanie to owoc naszej wieloletniej pracy. Bazując na własnym doświadczeniu socjoterapeutycznym, trenerskim, profilaktycznym a co za tym idzie, kontakcie z różnymi grupami, w tym: dziećmi, młodzieżą, dorosłymi, seniorami zauważyłyśmy, że coraz więcej osób (w różnym wieku) zaczyna lub ma problem z tzw. zdolnościami poznawczymi. Pamięć jest ulotna, uwaga coraz słabsza, koncentracja krótkotrwała a i ze spostrzegawczością bywa różnie. Jako, że same zafascynowałyśmy się pracą mózgu, zdolnościami, które posiada, oraz zmianami, które w nim zachodzą podczas wykonywania różnego rodzaju ćwiczeń postanowiłyśmy podzielić się t (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
A więc zaczynamy? Jak stać się motylem?

To mój pierwszy blog, póki co nie wiem jak się tu odnaleźć.  Głównym celem tego bloga jest  pomóc sobie wytrwać w diecie żeby w końcu stać się atrakcyjną. Tą cudowną dietę podejmowałam już dwa razy, za pierwszym szło mi o dziwo bardzo dobrze. Dużo wytrzymałam i dużo straciłam na wadze i wtedy popełniłam największy błąd... Zaczęłam sobie folgować, jeść w nagrodę jak jakiś pies. Za drugim razem wytrzymałam półtora tygodnia, niestety wraz z załamaniem nerwowym zaczęłam jeść więcej i bardziej kalorycznie... Druga próba nie była tak dawno temu, gardzę sobą za to i chcę w końcu poprowadzić to tak jak powinno być, dotrwać do końca i trzymać to co uzyskam żeby czuć się atrakcyjną.  Do czego zmierzam, będę tu wieczorami wrzucać wpisy odnośnie moich postępów, rady które znalazłam i diety z których będę korzystać. Co kilka dni będę dodawał swoją aktualną wagę i BMI. Konkretniej będzie jutro, póki co miłej nocy (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Ćwiczenie 002 - Rozgrzewka - Pionowa Gitarowy Azyl

(...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Ćwiczenie 001 - Rozgrzewka - Pozioma Gitarowy Azyl

(...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Powody dla któych chcę schudnąć Chcę zmiany

1. Źle się czuję ze swoim ciałęm 2. Źle wyglądam praktycznie w każdych ciuchach 3. Chcę być zdrowa, sprawna i energiczna 4. CHcę być atrakcyjna 5. Chcę ię nie wstydzić mojego wyglądu i ociężałości 6. Mam dość słuchania, że coś ma ograniczenia wagowe, nie ma mojego rozmiaru, albo że te ciuchy  na mnie nie leżą, nie chcę słyszeć swojego zdyzanego głosu 7. Nie chcę ciągle wciągać brzucha, porawiać ciuchów, podskakiwać przy wciąganiu spodni czy bielizny, wciągac fałdek pod ubranie 8. Przeraża mnie wizja mojej rychłej niepełnosprawności 9. Wycieranie tyłka papierem toaletowym na patyku (podpatrzone w "historie wielkiej wagi") bo nie sięgam między włąsne pośladki mnie przeraża 10. Nie mieszczę się pod prysznicem z moim mężem 11. Nie cieszy mnie seks, czuję się zażenowana swoim ciałem, jego płynnością (nie ruchami a konsystencją), odgłosami jakie wydaje, kurwa, jak to się stało?! 12. Chcę mieć siłę na sport, taniec (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
CZERWIEC 2020 - nasz aktywnośc Klub Seniora Łagiewniki

Jak walczyć z kretem na działce?... Józek pokazuje jak przygotować straszak na krety         Z wizytą na wspaniałej działce Czesi (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
12 Maj 2020 Klub Seniora Łagiewniki

Już drugi miesiąc nie spotykamy się w naszym Klubie   W bezpiecznych warunkach spotyka się tylko Rada Klubu i Zespół Redakcyjny blogu. W kwietniu Licer Klubu przeprowadził telefoniczną ankietą "czy nadal weźmiesz udział  w spotkaniach klubu gdy zaistnieją takie możliwości" - 1 osoba rezygnuje, 3 - osoby nie będą brały udziału do czasu zakóczenia "pandemi convid 19",    1 osoba rezegnuję z uwagi na wiek i problemy z chodzeniem. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Dlaczego warto uprawiać sport Blogi Kingi

Dlaczego warto uprawiać sport? (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Jakoś tak wyszło Osobiście

Zaczęłam w sumie w niedzielę po południu. Kurde, no bo w sumie teraz jest ostatni, bardzo ostatni moment żeby zacząć. W końcu nie piwkuję sobie co wieczór, jak to miałam do teraz w zwyczaju. Nie żebym miała problem z alkoholem, po prostu jakoś tak jedno piwko wieczorową porą weszło mi w nawyk. Pierwsza kolacja od dawna nie zjedzona zaraz przed pójściem spać. Dramat. Mój żołądek wręcz błagał żebym go nakarmiła tak, jak zazwyczaj. Prawie z płaczem poszłam spać i modliłam się, żeby był już ranek i żebym mogła coś zjeść.    No ale przyszedł ranek. Śniadania to jest coś, czego po prostu nie umiem się nauczyć. Może dlatego, że jak byłam mała to musiałam je jeść, bo mi kazali. A mi zawsze po śniadaniu niedobrze było. I zostało mi tak do dzisiaj. Dobra, przyszła pora na obiad. Jest z niedzieli, a do południa w niedzielę przecież nie byłam (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Ten pierwszy wpis Domowi Wojownicy

Witam Wszystkich Z racji iż ta przygoda z blogiem powstała tak ad-hoc postanowiłem podzielić się z wami moją drogą jaką spędzam na tle obowiązującej Pandemii. Nie twierdzę że przeczytacie tu niesamowite teksty czy zobaczynie zapierające dech w piersi zdjęcia. Jedyne co się będzie tu pojawiać to efekt tego w jaki sposób daję sobię radę w tej trudnej myślę dla wszystkich sytuacji jaką jest Covid-19.  A teraz tak bardziej optymistycznie od listopada 2019 zacząłem uczęszczać na różne zajęcia związane z powszechnie rozumianym biciem. I tak mi się to spodobało że było dla mnie cieżkim etapem jak musiałem zaprzestać tych czynności. Ale przypominając sobie dawne czasy a ja nie wyrzucam wielu rzeczy. Odnalazłem mojego czarnego Xboxa 360 wraz z kinectem do tego mała aranżacja mieszakania i można spokojnie ćwiczyć. I właśnie będzie sie z wami dzielił jakież to treningi już się odbyły jaką miały formę , ilości powtórzeń itp. Mam nadzieję że da to nam wszystkim (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
8208 Dzień Urzędowe sprawy __Trzy_Siedem__

Dzień 8208 Wczorajszy dzień  minął mi gładko,  wstałem zjadłem śniadanie, wyszykowałem się do wyjścia.    Cel nr 1 fryzjer Oczywiście jak na mnie przystało,  nie dzwonię i nie rezerwuje ... No bo po co  Odwiedziłem 4 salony zanim znalazłem taki w którym mieli czas na teraz.  Na moje szczęście w mojej okolicy jest 13 salonów fryzjerskich.  Cel następny fotograf tutaj akurat bez problemu, poszedłem w znane mi już wcześniej miejsce nieopodal urzędu. Bez kolejki zdjęcia już po 4 minutach znalazły się w moich rączkach. Biegiem do urzędu,  o dziwo wyszedłem po 15 minutach , błyskawic (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Co jeszcze? Lipodemia - życie z chorobą.

   Kosmetyczka pomogła, ale pomogło coś jeszcze - basen.    Pływanie to jedyna aktywność fizyczna, w której zawsze byłam dobra. Umiem pływać od 7 r. ż. i sprawia mi to przyjemność, a ponieważ mam niedaleko basen, postanowiłam trochę usystematyzować te moje ćwiczenia. Przede wszystkim założyłam sobie cele - ustaliłam dystans, który chciałam osiągnąć oraz postanowiłam poprawić technikę pływania. Zaopatrzyłam się w najtańsze płetwy, założyłam, że na basen będę chodzić dwa razy w tygodniu i skupię się na stylu dowolnym.    Pierwsze tygodnie były ciężkie. Musiałam robić częste przerwy, miałam problemy z zatokami (właściwie nie wiem, dlaczego), a przez stałe noszenie okularów pływackich, wyglądałam jak panda (znajoma spotkana na zakupach, spytała mnie, czy ktoś mnie pobił). Ale, warto było.    P (...)

Zobacz cały wpis na blogu »