Cos

Wpisy zawierające słowo kluczowe cos.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Nowa praca Życie jest już wystarczająco stresujące

Nowa praca. Nie wiadomo czego się spodziewać, czy podołamy obowiązkom. Czy sprawdzimy się. Jacy będą ludzie, czy będą chcieli pomóc.  Wszystko nowe. Trzeba będzie pytać o wszystko, Nie lubię zadawać pytań. Nie lubię nic nie wiedzieć. Nie lubię nowych sytuacji. Nie lubię poznawać nowych ludzi. Jestem zamknięta. Życie jest takie ciężkie, czemu cały czas trzeba się z nim mocować? I tak wiadomo kto wygra.  Wszystko przez pieniądze, które trzeba zarobić, wszystko przez instynkt przetrwania i chęć posiadania. Posiadania domu, rodziny, oszczędności. Żeby nie martwić się czy wystarczy do kolejnej wypłaty.  Chcę sobie odłożyć, mam nadzieję, że w tej pracy zagrzeję miejsce, zwykle wytrzymuję około 3-ech mies (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
cos Carpe diem... Panta rhei...

Cos sie nie moge pozbierac od dluzszego czasu. Najpierw na poczatku czerwca przyjazd syna G. - jest juz u nas 2 m-ce i nie chce wracac, 13 lat ma obecnie... Pozniej sciagnelam mojego 6-letniego chrzesniaka - mamusia gowniara pije, cpa, dzieciaka ciaga za soba, zeby zbieral puszki i butelki... Mlody ze smietnikow wyjadal... Skorzystalam, ze moja mama poleciala na 2 dni do PL - zabukowalam bilet i go zabrala. Kilka dni po przylocie dziecko mowi do mnie " ciocia, ale ja nie chce juz wracac do domu...". Na pytanie - dlaczego - odpowiada " bo tu sa koledzy, zabawki i jedzenie" ;/. Wszystko mu w domu pachnie ( lazienka, posciel, ciuchy, ja ), wszystkim sie zachwyca... W PL walka o niego w sadzie, miedzy cpunka matka i dziadkami alkoholikami... ;/ Jakis koszmar. I ja mam go teraz tam odeslac? Jak o tym slyszy, to ma lzy w oczach...   Jestem po operacji juz - diagnoza (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
cos kiedys mnie poznacie..

Niedziela.. Nudny dzień.. nic sie nie dzieje.. Zazwyczaj przychodzą goście ale co w tym fajnego jak słyszy sie tą samą opowieść wujka którą słyszeliśmy już pare razy?;p hehe rodzinka to fajne rzecz ale trzeba mieć cierpliwość.    Hmm.. teraz już nie wiem co mam myśleć. Czy naprawde istnieje coś takiego jak dwulicowość? lub może ukrywanie prawdziwego "ja". Wszystko układa sie coraz lepiej, jest tak jednak tylko w sieci xD na żywo w szkole i wgl jest miernie. Tak jak zawsze-sztywno. Jak dla mnie to dziwnie bo mi to nie robi dużej różnicy czy rozmawiem na gg czy na żywo. Jestem konsekwentna w tym co mówie. Raczej wole wszysko załatwiać na żywo, zwłaszcza te poważniejsze sprawy. Przez gg dużo łatwiej jest kłamać, oczukiwać itp. Osoba z którą piszesz nie wiem co tak naprawde czujesz, robisz. Łatwo jest komuś wcisnąć kit albo powyzywać od najgorszych. W realu to by było bardziej skomplikowane.    Jutro mam konkurs.. Licze na (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
samaniewiem ktos kto byl kims a stal ie zerem.................

moje zycie zaczelo sie psuc kiedy moj tato zachorowal....to byl dla mnie ciezki okres z jednej strony sie cieszylam poniewaz po 12 latach spedonych za granica moja siostra wraz z dziecmi i mezem przyjechali na swieta specjalnie by zobaczyc mojego tate...szczescie trwalo przez pewien czas lecz z tata bylo coraz gorzej i moja siostra przedlozyla wizyte....nie wspomnialam ze swieta sie skonczyly a ona wraz ze swoja rodzina mieszkala dlalej w naszym domu,niestety zbyt malym na chorego ojca, mnie ,mame,siostre noi oczywiscie 4osobowa rodzine z WLOCH......czasmi tez odwiedzal nas moj brat wraz z zona z Austrii...nie wspomnialam jeszcze ze chodze do szkoly i w tym roku mam mature i jakosmusialam sie w tych warunkach uczyc, zwlaszcza na j.polski.Dlaczego akurat na ten przedmiot?hmmm moja nauczycielka mnie nie nawidzi....powod moze wydac sie smieszny no ale...uczyla moja starsza siostre ktora wyrzucila ze szkoly, a pozatym chodzila z moja mama do jednej klasy....troche zaczynam odbiegac od tematu...wiec w malym dom (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
.... : )

 Coz moge powiedzec?? Czy najlebszym sposobem na nauke jest popelnianie bledow?? A moze branie za nie odpowiedzialnosc ,wiem ,ze niewazne co sie stanie czas by sie zmienic minol i to sie stalo ,teraz czas naprawic swoje bledy. Czy uda mi sie?? Czas pokaze.....  Paulina.....kiedy na mysl przychodzi mi to imie to staje sie dlamnie synonimem bledu....tego co zrobilem zle i jak bardzo tego zaluje. Znam 3 Pauliny ,ale tak naprawde tylko jedna mi sie w pamiec wryla....Paulina Mucha. Niebede sie rozpisywal co takiego sie stalo ,a sie stalo!! Przez tamte dwa tygodnie nauczylem sie ,ze jednak moge byc kochany i umiem kochac.....ale niestety los chcial innaczej a raczej ciagnaca sie zamna wtedy przeszlosc. Niemoge obwiniac nikogo za to co sie stalo ,nikogo oprocz siebie ,gdyby tylko wiedziala jak bardzo mi zal tego co sie stalo..... jak moglem byc TAK GLUPI????? To wszystko moja wina ,niezasluzyla sobie na cos takiego ,a patrzac na to z perspektywy czasu wiem iz wszystko m (...)

Zobacz cały wpis na blogu »