żydzi

Wpisy zawierające słowo kluczowe żydzi.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

"Krwawy medalion" Danka Braun Recenzje przeczytanych książek

Postanowienie Noworoczne 59/100  "Krwawy medalion" Danka Braun Pod kołami samochodu ginie pacjentka Roberta Orłowskiego, nazywana przez mieszkańców Żurady Świętą Zośką. Okazuje się, że to lekarzowi zapisała w testamencie drewniany dom w lesie i… stary srebrny medalion. Chociaż medalion nie przedstawia znaczącej wartości rynkowej, był dla kobiety wyjątkowo cenny. Pewnego wieczoru Marta, nieślubna córka Orłowskiego, idąc na przyjęcie w Wiedniu, zakłada go na szyję. Medalion wzbudza duże zainteresowanie gości, co wkrótce spowoduje serię tragicznych w skutkach wydarzeń. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
"Tatuażysta z Auschwitz" Heather Morris Recenzje przeczytanych książek

Postanowienie Noworoczne 10/100    "Tatuażysta z Auschwitz" Heather Morris Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2018   Lale Sokołow trafił do Auschwitz w 1942 roku jako dwudziestosześciolatek. Jego zadaniem było tatuowanie numerów na przedramionach przybywających do obozu (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Czechów - zalety położenia Polscy chłopi, polscy Żydzi

Czechów – zalety położenia nad Strugą Czechów jest położony między dwoma niewielkimi pagórkami po południowej i północnej stronie rzeczki płynącej ze wschodu na zachód. Rzeczka ta zwana Strugą, czyli strumieniem, była i jest nadal zadrzewiona samosiejkami: olchami, wierzbami, topolami i osikami. Jej początkiem są źródła na wschodzie oddalone o około 10 kilometrów, w wiosce Chomentówek. Z Chomentówka płynie Struga na zachód w poprzek wsi Gartatowice, następnie wzdłuż północnej strony wioski Janów, pośrodku i wzdłuż wsi Czechów, następnie wzdłuż południowej strony wioski Hajdaszek, by na końcu wpaść do Nidy na wysokości wsi Umianowice, po wschodniej stronie grodu kasztelana Czechów /obecnie wioska Stawy/. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu

Muzyczne motto: „Bóg mnie natchnął poezją i świat lepszy widziałem, choć w ludziach był niepokój i problemy nabrzmiałe. Wierzyłem mocno w lepszą stronę ludzkiej natury. Za wiarę tę przyszło mi wkrótce cierpieć nieludzkie tortury” Dariusz Grzybkowski, „Spowiedź Zygmunta Rumla” (frag.) [Youtube.com/user/KlubGPostrow] Zygmunt Jan Rumel przyszedł na świat 22 lutego 1915 r. w rosyjskim Piotrogrodzie (Petersburgu). Był poetą i publicystą zanurzonym po uszy w polskiej tradycji romantycznej. Tworzył liryki trudne w odbiorze, naszpikowane środkami stylistycznymi i doszlifowane pod względem formy. W swojej wysoce zmetaforyzowanej, melodyjnej poezji sławił Kresy Wschodnie RP jako obszar wielokulturowy i urzekający krajobrazowo. Skąd się tam wziął? Dlaczego właściwie zaczął układać wiersze? O (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu

“Przesłuchiwanie zatrzymanych odbywało się już po zebraniu materiałów obciążających, którym trzeba było nadać oprawę” Stanisława Michalik-Kowalska (cyt. za: Tomasz Kurpierz, IPN) Wyjątkowa hybryda Pewien mężczyzna, który miał nieprzyjemność obserwować jej wybryki, zeznawał później: “Byłem świadkiem, jak kiedyś doprowadzono do sekretariatu, w obecności innych oficerów, grupę AK-owców, którzy w klapach cywilnych ubrań mieli miniaturki wysokich odznaczeń bojowych, m.in. Virtuti Militari. Tych ludzi pani naczelnik wybiła po twarzy i ordynarnie wyzywała” (źródło: “Twarze katowickiej bezpieki”, Instytut Pamięci Narodowej, Katowice 2007. Scenariusz i opracowanie tekstów: dr Wacław Dubiański, Marcin Niedurny, Robert Ciupa. Współpraca: Ryszard Mozgol. Konsultanci mer (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu

Miasto patchworkowe Starachowice, leżące w połowie drogi między Radomiem a Kielcami, są dzisiaj trzecim pod względem wielkości miastem w województwie świętokrzyskim. Jednakże historia tego, co dziś rozumiemy pod pojęciem Starachowic, jest stosunkowo krótka. Aby się o tym przekonać, wystarczy zajrzeć do książki “Starachowicki Wrzesień 1939” Adama Brzezińskiego (udostępnionej w kilkunastu kawałkach na stronie internetowej UM Starachowice). Autor podaje, że miasto, o którym rozmawiamy, powstało 1 kwietnia 1939 roku. Geneza miejscowości jest dość prosta: władze II Rzeczypospolitej podjęły decyzję o połączeniu w jedną całość osady fabrycznej Starachowice (tzw. Starachowic Fabrycznych), wsi Starachowice Górne (tzw. Starachowic Górniczych) oraz miasteczka Wierzbnik (istniejącego od XVII wieku i mającego charakter sztetla, gdyż znaczną część jego ludności stanowili Żydzi. Według polskojęzycznej Wikipedii, w 1935 (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw Narodowi Polskiemu! No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu

Zimna obojętność O Holocauście mówi się często, że mógłby przybrać mniejsze rozmiary, gdyby państwa zachodnie, a w szczególności mocarstwa anglosaskie, podjęły stanowcze kroki w celu powstrzymania niemieckiego ludobójstwa. Jacek E. Wilczur, twórca artykułu „Nie wszystko dotąd powiedziano o nieludzkiej bierności wobec zagłady”[1], opisał haniebną postawę władz Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, które nie reagowały na dostarczane przez Polaków raporty dotyczące tragedii Żydów. Według autora, Związek Walki Zbrojnej, przemianowany później na Armię Krajową, nieustannie przekazywał rządowi emigracyjnemu w Londynie informacje o zbrodniczych poczynaniach Niemców i ich sojuszników. Komunikaty te – wraz z prośbami o zbombardowanie torów kolejowych prowadzących do obozów zagłady – były później dostarczane rządom alianckim. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
NSZ. Jak narodowcy zostali Żołnierzami Wyklętymi? No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu

“Hardy ich kark, tchórzliwy świat zamknąć chce w zwojach niepamięci. Choć tyle już minęło lat, nadal żołnierze to wyklęci. Nie zamknie ust cmentarny dół, niepamięć ran też nie zabliźni, bo dzięki nim jeszcze się tlą resztki honoru mej Ojczyzny” Tadeusz Sikora - “Żołnierzom NSZ” (fragment tekstu piosenki) Zaczynając od początku Przedwojenny obóz narodowy był zjawiskiem szerokim i wewnętrznie zróżnicowanym. Świadczy o tym mnogość i różnorodność działających wówczas ugrupowań nacjonalistycznych. Robert Larkowski, autor artykułu “Organizacje narodowe w Polsce międzywojennej”[1], podjął próbę opisania tego zagadnienia przez pryzmat dziejów i postulatów kilku najważniejszych stowarzyszeń. Według tego autora, pierwszym ugrupowaniem (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Swastyki i pasiaste piżamy No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu

Uwaga! Poniższy artykuł obfituje w spoilery, ponieważ chciałam w nim zawrzeć nie tylko ocenę filmu, ale również jego analizę i interpretację! Tytuł polski: “Chłopiec w pasiastej piżamie” Tytuł oryginalny: “The Boy in the Striped Pyjamas” Reżyseria: Mark Herman Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania Rok produkcji: 2008 Gatunek: dramat, wojenny, familijny Film familijny “Chłopiec w pasiastej piżamie” (2008) to amerykańsko-brytyjski film fabularny, który został nakręcony na terenie Węgier, a którego akcja rozgrywa się w hitlerowskiej III Rzeszy. Jedną z instytucji odpowiedzialnych za tę produkcję jest brytyjska telewizja publiczna - BBC. Półtoragodzinne dzieło, które wybrałam do recenzji, opiera się na motywach powieści Johna Boyn (...)

Zobacz cały wpis na blogu »