Najnowsze wpisy


sty 29 2004 Klatka i zaklad
Komentarze: 3

Wlasnie stwierdzilam ze na klatce przed moimi drzwiami czuje sie o wiele swobodniej niz w domu :). Wlasnie najczesciej tam spotykam sie z ziomkami co nie dziala dobrze na nerwy mojego sasiada Lenina:). Np. dzisiaj wpadlo do mnie 6 ziomkow i toczylismy gruba beke szczegolnie kiedy chlopacy zaczeli tanczyc breka uwazajac by nie wpasc w jakas hare (no nie wspomnialam o tym ze cala klatka jest "z deczka" mokra?:)). Jakims cudem tym razem im sie to wiec chyba czesciej beda sie tu odbywac takie proby:). Ogolnie to polecam wszytskim klatki schodowe jako schronienie przed zawsze czujnymi oczami sledczych(starych:)) i schronienie prze zimnem(no bo jakby ktos nie zauwazyl to niemilosiernie na dworzu pizdzi:)).

No a wczoraj zalozylam sie z Lokim ze do 10 marca bede miala na brzuchu kratke wieksza niz on a jesli mi sie to nie uda to mam sie rozebrac... ale jesli on przegra to on sie rozbiera:)). Zapowiada sie interesujaca rywalizacja.

Tak poza tym to musze juz zaczac szukac jakiejs dobrej kryjowki poniewaz jestem juz przesladowana pogrozkami... Niestety nie listownie wiec nie mam na nie dowodow ale slownie... A grozba jest straszna... Trudno to powioedziec nie jest mi latwo o tym mowic... Grozono mi... ze... na lany poniedzialek dorwa mnie jeszcze bardziej niz w zeszlym roku!!! Ale gorzej chyba juz byc nie moze bo wtedy wrzucili mnie do wanny wystawionej pod blokiem:)). No to najwidoczniej nadeszla pora na koniec swiata bo zbliza sie przymusowe miss mokrego podkoszulka :P

original : :
sty 19 2004 Mecz i sQool
Komentarze: 5

Zyzio, Qmpel brackiego Martyny ktory nas "pilnowal", mial jakies chore lotki. Powiedzial Mackowi ze Yedi nie byla w stenie stac wiec czolgala sie po ziemi, Martina odbijala sie od sciany do sciany a ja, to jest najlepsze, uprawialam sex z Jezwa w kibelku:)) Extra normalnie dobrze wiedziec ze dziewica mogla uprawiac sex:))). A to ze to wlasnie nasza "niania" byla najbardziej najebana to juz tylko nieistotny szczegol:)).

Nio wiec dowiedzialam sie ze chodzilam z Lutonem przez tydzien. Fajnie tylko wielka szkoda ze nikt mnie o tym nie poinformowal:)). No bo w sumie to zawsze jest lepiej jesli sie wie ze jest sie z kims, co nie:)).

No a wczoraj bylam se normalnie wczoraj na meczu moich ziomkow z dawniej szkoly ale nie bede ich wymieniac z xywek bo jest ich za duzo chyba ze zajdzie taka potrzeba:). Pojawil sie tez tam normalnie Jezwa ale jakims dziwnym trafem nie mogl mnie znalezc bo schowalam sie w damskim kibelku(ale wole nie wspominac jak tam smierdzialo... Pozniej okazalo sie ze zanim ja tam weszlam byl tam Kotek i Jezier i sie stukali pindolkami jak sami to okreslili:))) bo nie mialam ochoty z nim teraz gadac. Salos w ktorym grali chlopacy dostal w doope perfidnie od Plw. Helskiego. Normalnie rozjebali ich 10:0. Zawsze wiedzialam ze oni nie umieja grac no ale bez przesady:)). Przez caly macz toczylam beke z Pajdy, Lapy, Grryna i Walczaka, ktoremu w bronieniu "pomagala jedna brew":))). Po meczu okazalo sie ze Martina ma dostac w pierdol od Eweliny ale nic z tego nie wyszlo i bylo spokojnie. Szkoda, bo bylby to ciekawszy widok nie przegrany mecz chlopakow:)). Kiedy wracalismy cala ekipa do domQ toczylismy BK ze wszystkiego i bylo smiesznie:))).

A dzis bylam w szkole i BK:)). Caly dzien latalam w coortce bo ogrzewanie wysiadlo chyba albo dyro oszczedza na nas hajs:)). Okazalo sie ze dzien zaglady(nie, nie moje urodziny:)) czyli wywiadooffka odbedzie sie za tydzien. Czyli nastapilo odroczenie kary ze wzgledu na zly stan zdrowia kata(czyli pani Nowickiej pozdrawiam pania serdecznie:))). Przez caly czas sprechowalam z Pamelem o libacjach ostatnich i stwierdzam z zalem ze mial wiecej alku ode mnie:))). I love ta klase:)))

original : :
sty 18 2004 Byla biba :))))
Komentarze: 5

No i zdeczka wczoraj przycielam w huja:)). Wieczorem wpadli do mnie Qmple z bronxami(Heineken 4 ever:)) i byla jazda:). Posiedzieli chwile i poszli(a raczej ich wyrzucilam:)) bo moja matka mogla byc na chacie w kazdej chwili. Ja na nia czekam i czekam i czekam a jej ni ma. A ona miala dac mi hajs na dyske. W koncu sie pojawila i z niamalymi wyrzutami wreczyla mi dyche(malo ale to szczegol:)) i poszlam na chwile(jak myslalam:)) do Martyny.

A tam dowiaduje sie ze przychodza do niej chlopacy i omalze sila kazaly mi zostac(byla jeszcze Yedi:)). I nie powiem oplacalo sie:)). Niby malo alkoholu bo tylko litr na 6,5 osoby(bo Yedi szybko polegla na placu broni:)) ale kiedy to sie skonczylo dziewczyny znowu wyszly z kuchni by poprawic tapete a ja wrocilam na chwile do kuchni i zastalam tam chlopakow oprozniajacych CinCin jej brata ktore stalo w lodowce. No i zebym nic nie powiedziala Martinie dostalam z tego pare lykow:)). A kiedy one pozniej gadaly ze rano wypija troszke tego wina niewiadomo z jakich powodow w domu rozlegal sie glosny smiech:)).

Podadalam sobie z Jezierem, Kotkiem i Jewa(no dobra powiedzmy ze z nim nie tylko gadalam szczegolnie kiedy "na chwile" poszlismy do lazienki:))) i Zyziem ktory nas pilnowal. Zajebiscie sie z nim gada na temat Hitlera i 2WW:)).

No a kiedy zrobilo sie noodno wyszlismy na dwor( Kici i Jezier poszli chyba do Syfu i chcieli mnie wziac ze soba ale powiedzialam ze mi sie nie chce:)). A w Syfie nie chcialam sie pokazywac bo bylam tam umowiona z ta dwojka i bylam calkowicie pewna ze oboje jeszcze o 3 tam beda:)). Wolalam nie ryzykowac wiec wybralam najbardziej bezpieczna opcje i poszlam do domu:)). Tym bardziej ze mialam sie w nim zjawic kolo 23:))). Ale jak wrocilam juz spali tylko kiedy moj "kochany" piesek(ktory wyglada jak krowa:)) zaczal szczekac i obudzil pol klatki:)) ale git:))

No i to by bylo na tyle z relacji z ostatniego dnia... Pozdro 4 alle fanow Malysza:)))

original : :
sty 16 2004 Beka jest :))))
Komentarze: 4

No i normalnie juz wysiadam. Zmieniam autobus albo ide dalej z boota:))

Wlasnie wrocilam od Iki i tak strasznie boli mnie brzuch ze bania mala:) Nie zebym w ciazy byla bo ona(chyba:)) nie mialaby mnie czym zaplodnic. No ale wole juz w to nie wnikac:). Martina rozkrecila taka beke opowiadajac nam o swoich przygodach w Chorwacji. I oczywiscie o "kuracu" Bena:)). Jakbyscie chcieli wiedziec co to znaczy to zapraszam do lektury slownika:))

Pietro nizej jakis koles mial 18-stke i zapraszal nas do siebie na impre. Ja bylam zdecydowana isc ale dziewczyny powiedzialy ze nigdie nie ida bo nas zgwalca, zabija i upija(kolejnosc nie jest przypadkowa:)). No ale sama nie chcialam isc wiec poszlam z nimi i sie oplacalo:)

A jeszcze wczesniej spotkalam sie z Ewelina i Karola i toczylysmy tez beke z tego co robi sie po pijaku np. kroi chleb co w moim przypadku konczy sie ciekawie... No bo jakis czas temu bylam z Ika i Yedi na dysce pod Puckiem i spalysmy w jakiejs smiesznej szopie. Bylam glodna wiec chcialam sobie ukroic chleb a ze byl wyciagniety z lodowki i "zdeka" sztywny a noz byl tylko taki do masla to mialam problem:). W pewnym momencie "uciekl" mi z rak a ja pragnac go uratowac rzucilam sie na ratunek:) i wbilam sobie przy tym noz w palec i zaczela lac sie krew. Ja zaczelam narzekac i ssac i nastapila fajna rozmowQa:

Ja-Cieknie mi!!! One-To ssij!!! J.-sse ale ciagle cieknie!!!To nie chce stanac!!!:)))   A pozniej wrzut kiedy chcialam po ciemQu i po pijaQu trfic do spiwora a spalam z Yedi na lozku"Qrwa!! Nie moge trafic do dziury!!!":)))

Ale dosc tych wspomnien i stwierdzam z przykroscia ze najwyzszy czas opuscic ta strone i isc lulu bo w TV i tak nic teraz nie leci tylko jakies tam zielone landrynki:))) Papaski:)))

P.S. A kiedy poczulam zapach al;koholu jebnelam jeszcze wrzutem "Czuje sie jak Qrwa w domu":))))

original : :
sty 16 2004 Zaklad
Komentarze: 3

No i jednak wczoraj ani nie pilam ani nic nie palilam:(. Ale za to mam w niedlugiej perspektywie obalenie polisz voodki i to za free:)

A to dlatego, bo wczoraj zalozylam sie z Qmplem ze dluzej wy3mam bez papierosa niz on ale nie wiem dlaczego:) niekt nie chce mi uwierzyc. Moze to dlatego ze w tym roQ rzucalam palenie jakies 20 razy:). Ale to juz sa szczegoly. Teraz mam pewnosc ze dam rade to wygrac bo normalnie tu chodzi o napoj bogow(a po polsku o pol litra voody:)). A to ze teraz chce mi sie palic jak Qrwie ruchac to uz calkiem inna historia:)

A dzis w szkole jak zwykle BK...Na przerwie zaczelam sie klocic z jakims gosciem ze glany sa bardzo wygodnymi bootami i jesli chce sie o tym przekonac to moge przylozyc moj bucik do... hm... powiedzmy "bardzo delikatnej" czesci ciala:) Alez ja jestem delikatna normalnie jak stado sloni na przepustce z zoo:)) Tylko szkoda ze nie wiem jak on sie nazywal:) Ale ta rozmowa byla tak optymistyczna ze trza by ja kiedys powtorzyc:)) Stwierdzil tez ze jestem podobna do "Harego Pojeba" bo jestem magiczna a pozniej zbeczal to ze sie jakis czas temu swiecilam:)) Nie zebym najadla sie uranu czy czegos co swieci tylko ze bylo ciemno a ja cala ubrana na bialo wyroznialam sie od otoczenia:))

Pozniej z Agu chcialysmy przemycic Asiola do naszej klasy na godzine wychowawcza ale niestety nasz nikczemny i dopracowany w 100 procentach plan(ktory wymyslilysmy po dzwonQ:)) sie nie powiodl bo facetka zauwazyla Aske i nie chciala dac sie nabrac ze to moja czarna siostra z IraQ:))

Aha i jeszcze musze wspomniec, nie zebym sie chwalila:)), ze umowilam sie na jutro z dwoma typami. Niby nie ma w tym nic takiego gdyby nie to ze: a)to bedzie jutro b)o godzinie 22-23 c)oni sie znaja d)w tym samym miejscu i e)w tym samym czasie :))) Bedzie jaaazdaaaa:)))) Pozdro 4 Alle ziomQow:)))

original : :