Najnowsze wpisy


kwi 14 2004 Nigdy nie wiadomo co przyniesie los, a jeżeli...
Komentarze: 2

No jak widać jakoś zebrałam sie do nowej notki, chociaż wogóle nie mam weny, poprostu nic mi się nie chce. Chciałabym zapaść w jakąś śpiączkę na dwa miechy, potem sie obudzić i mieć za sobą to zakichane bierzmowanie i egzamin. Ciągle gdzie sie nie obejrze słysze pytanie gdzie ide do szkoły : Czy to jest naprawde aż tak cholernie ważne gdzie pójde ?? Dla mnie ważniejsza jest myśl czy wogóle pójde ! A jak się nigdzie nie dostane to będe zamiatać na klatce :D ( żartówka)

Normalnie dziś na angolu cały czas słuchaliśmy KoRn'a, tzn. Iza miała przygotować piosenke i my mieliśmy uzupełniać brakujące słówka :] No to ja oczywiście jak tylko text zobaczyłam to wpisałam wsio :] No wkońcu Counting On Me trza znać ;P  Najlepsze jest to że mam w klasie laske, co mówi że jest metal (nawet tego po niej nie widać) a najlepsze jest to że ona tylko linkin park słucha :D:D Z tego co wiem ona robi za metala żeby faceci za nią latali : Pozerstwo się szerzy :/ no cóż......

Święta spędziłam na chacie, zanudzałam sie na śmierć i zdychałam z bólu.... tak mnie brzuch napierdalał że nie szło wytrzymać a przeciez nic nie jadłam oprócz sałatki : Wiem wiem przynudzam :] Bynajmiej od tego bólu ominął mnie rodzinny obiad u ciotki, :D

eeeeeeeee......... nie wiem co pisać .... mam luke w mózgu (o ile go mam) :D Kurwa kolega z klasy prawie mi dziś oko podbił :D A to miało być bicie sie na żarty a nie na serio :D i tak go nie lubie :D Kończe już, bo mam ochote troche sobie posłuchać System'a  ;P

Aaaaa... właśnie chyba wreszcie znalazłam sobie idealne blogowisko, i chyba tam się przeniose na stałe (serio forever) jak już będe pewna na 100% to was poinformuje :]

gravitygirl : :
kwi 08 2004 Czuję się tak jak psychol na smyczy..
Komentarze: 3

Jeah ! I wreszcie wolne ! Może nie całkiem wolne, no bo wkońcu sprzątanie zakupy przedświąteczne których nie trawie :] No cóż dziś musiałam je przeżyć i przeżyłam, i to nawet znośnie, no nie wliczając tego że co chwila jakiś czub najeżdżał mnie wózkiem, szturchał łokciem no i że starsze pokolenia gapiły sie na mnie jakbym z piekła wyszła.  No przecież ja nie wyglądałam tak strasznie :] Bluza Metallici, glany, pasek z ćwiekami (pod bluzą nie widoczny), oczy pomalowane na czarno no iiii kolczyk na dolnej wardze(narazie tylko nakładka) :) myśle że właśnie on tak bulwersował starsze pokolanie. Walić tych szurnientych staruszków ! W każdym bądź razie w sklepie było pare fajnych towarów (chodzi o facetów oczywiście) konkretnie dwóch fajnych metali, jeden pracownik na stoisku z warzywami :D:D fajne miał oczka :] drugi jakiś kolo, słodziutki i śliczniutki :) Miałam dużo czasu żeby się na niego pogapić, dzięki mojej inteligentnej mamusi ofkors :] która przebierała jakieś mięcho przez 15 minut :D akurat jego matka robiła to samo no to Dani (czyli ja) inteligentnie stoi przy wózku i sie lampi :] a on ? a on to samo :D i tak sie spotykaliśmy z 5 razy :D na warzywach, mięchu, sokach itp itd :D W każdym bądź razie, w sklepie ojciec cały czas mi mówił że ciągle jakiś koleś sie na mnie gapi : Może nie jestem aż tak brzydka za jaką się brałam :) Pocieszające czyż nie ? :D Wiem wiem jestem lekko psychiczna :D no cóż chyba już mi tak zostanie :D lalalala jestem psychiczna :D:D Co by tu jeszcze, aaa wiem dwa dni temu wreszcie po tygodniu męczenia się, zaliczeniu jednego pierdolonego bana, i po wznowieniu ściągania udało mi sie wreszcie ściągnąć film na który polowałam od dawna mianowicie Cradle Of Fear, jakby ktoś się jeszcze nie pokapował to w tym filmie gra wolkalista Cradle Of Filth - Daniel Davey (pan z szablonu), poprostu zajebity horror może troche mało dopracowany ale ogólnie extra. Odrazu mówie że jak ktoś nie lubi widoku krwi, narządów wewnętrznych itp to niech lepiej sie za ściąganie filmu nie bierze :]  No to kończem już :]

gravitygirl : :
kwi 06 2004 Satanic Mantra
Komentarze: 5
" Archaniele, Mroczny Aniele Użycz mi twego światła Przez welon Śmierci Aż dojrzymy Niebo! "
gravitygirl : :
mar 17 2004 Don't be late for school again boy...
Komentarze: 7

Eee teges :D dawno nic tu nie skrobałam :) Ale jakoś takoś weny nie miałam, wogóle jakoś cały czas mam coś do roboty :) Teraz jeszcze codziennie z Tom'em chodzimy albo biegać albo jeździć na rolkach a za nie długo trzeba rower wyciągnąć :) Normalnie mieliśmy trzy dni wolnego bo były rekolekcje, było nawet śmiesznie gdyby nie fakt iż musiałam tam siedzieć w temperaturze 0 stopni to było by fajnie. Co najlepsze wszyscy czekali żeby wyjść na dwór o tam cieplej :D Dziś było zajebiście poprostu :D:D Polałam jak nigdy :D Lałam z kolegów z klasy (z Gofra najbardziej:D) Co on wogóle wyczyniał :D Był jakiś tam zespół religijny (bleee) jakieś laski wstały z ławki zaczeły sie gibać no to Gofi wstał i sie giba nic w tym dziwnego by nie było gdyby nie fakt iz on stał sam z całej ławki :D:D miejsce zmieniał co 10 minut :D siedział nawet koło Piotrka :D:D i chyba sie polubili nawet. Wogóle Gofer ma zajebiste odruchy 'gitarzysty' staną w ławce i udawał że gra na gitarze :D wszyscy z niego lali jak nie wiem :D:D później była masza św. i Gofer miał swój debiut :D ksiądz do niego podszedł i coś sie tam pyta on coś wybełkotał a ja siedze obok niego i zlewam :D:D Wszyscy się na mnie gapili jak na debilke no cóż :D Dobra dość o rekolekcjach :D W sobote biegaliśmy z Tom'em w parku i poszliśmy nad stawik i był jeszcze lód wyglądał na twardy i stabilny no to Tom wszedł na lód poszedł troche dalej i dup lód się zapadł :D:D:D a Tom razem z nim :> zajebiście to wyglądało :D Co tam wczoraj byliśmy w parku na rolkach :D jak wróciłam do domu to ledwo na nogach stałam a dziś jak się obudziłam to wyprostować się nie mogłam :D:D Grunt że było fajno i śmieszno :D Mój ojciec ma dziś imieniny i chyba kroi się rodzinna imprezka :[ czyli : trzeba się zmyć z domu :/ Cóż życzenia złożyłam chociaż mi troche nie wyszło bo czy takie życzenia można nazwać za udane ? : "wszystkiego najlepszego zdrowia szczęścia no ten tego no... nie umiem życzeń składać" nie źle co :/ no dałam kwiatka i ku mojemu ździwieniu dostałam browca :o :D No nic ide się pouczyć (buahahha) jutro dwie kartkówy i sprawdzian z plasty :

 

gravitygirl : :
mar 12 2004 I need an ocean full of love ...
Komentarze: 7

Buahhaaa oto mamy wczesne godzinny poranne 12 marca 2004 roku :P właśnie szykuje sie do wyjścia, dziś nie ma lekcji tylko jakieś zjebane małe formy teatralne i baba póściła mnie na konkurs :/ a prawie nic nie umiem to szczegól zawsze pare punktów do nowej szkoły się przyda :D Tak ogólnie to nic się nie dzieje, dziś będe mieć spotkanie do bierzma, ochyda ! Ciągle próbuje zapomnieć o Piotrku, tyle że nie moge, gdy widze jak on się na mnie patrzy.... już dłużej tak nie moge :/ no nic zbieram się , i jeszcze jedno zdanie do BROKO kurwa jeżeli ci się tu nie podoba, kurwa nie pasi ci metal to tu nie właź ! Apropo tego że metal nie potrwa długo to się mylisz, bo trwa od lat 60 do dziś i będzie trwał !!

gravitygirl : :